Niebawem dach
Ale ten czas leci. Wczoraj odwiedziłem wspaniałą naszą stolicę (zaraz mi się oberwie za brak odwiedzin rodziny i znajomych) i dzisiaj zobaczyłem jak szybko to wszystko idzie do przodu gdy mnie nie ma. Rozważam wyjazd na rok i powrót na gotowe, tylko że to niestety raczej marzenia.
Ale do rzeczy. Strop wylany, jutro wieniec pod dach. Ścianka kolankowa podniesiona o 3 pustaki do góry, komin do wysokości dachu. Robociazna za parter i ścianki działowe 8000., za strop i schody 7000 a za poddasze i ścianke kolankową 8000. Więźba dachowa ma być dowieziona na czwartek - w sumie z impregnacją 5800.
Podjąłem decyzję o murowaniu ścianek działowych na poddaszu porothermem 12 a nie na wykonanie ścianek gipsowych jak w projekcie. Dzisiaj byliśmy u znajomego, który buduje wg projektu Dom pod Jarzębem z Archonu (pozdrowienia Jimmy). Dużo miejsca na dole, zrobił górę i podwyższył ściankę kolankową o jeden pustak i jednak jest ewidentnie mniej miejsca niż u nas. Tyle że dom z zewnątrz ładnie wygląda, a my zobaczymy czy stodoła nam nie wyjdzie. Ja jednak twardo - poddasze musi być przestronne (jeśli można tak to nazwać przy naszym skromnym wymiarowo Lubczyku) bo rezydencji nie mamy. Poza tym ścianki robi Jimon gipsowe. A my murowane, koszt podobny, trwałość lepsza. Faktem jest to, że jśli ktoś chce kiedyś zmieniać na górze rozkład pomieszczeń to ścianki gipsowe łatwiej rozwalić. Ale murowane i tak do stropu nie są przytwierdzone więc skuć można - znowu ktoś złego argumentu użył jak i przy wierceniu w ścianach. Raczej szybko góry zmieniać nie będziemy.
Zaraz uzupełnię kosztorys, mam nadzieję że się nie machnę.
Budowanie własnego domu to wspaniałe uczucie tylko że troche za drogie - tak o 600%