Sobotnia imprezka z ekipą
Data dodania: 2009-05-03
Tak, wczoraj był bardzo ciężki dzień. Wypadało w końcu oblać wykonane prace aby nam dom się nie rozsypał i rósł równie szybko jak do tej pory.
W programie były pokazy akrobartyczne szefa ekipy, kiełbaski, ogóreczki, cisteczka, piwko i coś mocniejszego.
Cięzko, oj było ciężko, a dzisiaj to dopiero z rana ciężko było:)A poniżej ja, jeszcze uśmiechnięty, nie kiwający się - po 3 godzinach nie wyglądałem tak wspaniale - chociaż uśmiech pozostał - dopiero dzisiaj rano zniknął jak głowę poczułem:)